Znacznie lepsza sytuacja taborowa Polregio na Pomorzu Zachodnim

Niedawno opisywaliśmy na łamach „Rynku Kolejowego” trudną sytuację podróżujących pociągami regionalnymi na Pomorzu Zachodnim. W lipcu Polregio odwołało wiele kursów, zazwyczaj uruchamiając w zamian autobusową komunikację zastępczą, bo nie dysponowało wystarczającą liczbą sprawnych pojazdów spalinowych i hybrydowych. Dotyczyło to m. in. odcinków do portu lotniczego pod Goleniowem czy do Wałcza i Piły, a także do Darłowa.

Utrudnień zawinionych przez Polregio jest znacznie mniej

Jak zapewnił przewoźnik, sytuację udało się ustabilizować. – W sierpniu w województwie zachodniopomorskim w całej relacji nie odwołano żadnego pociągu ani nie zastąpiono go komunikacją autobusową – informuje Biuro Prasowe Polregio. Z przyczyn leżących po stronie przewoźnika odwołany bez komunikacji zastępczej na fragmencie trasy był jeden kurs. W części relacji autobusy zastępowały pociągi 20 razy.

– Z przyczyn zewnętrznych, a więc niezależnych od nas, odwołane bez komunikacji zastępczej w części relacji były cztery połączenia – usłyszeliśmy. W kolejnych 18 przypadkach pasażerów przewiozły autobusy. W sumie nie zrealizowano planowo 43 kursów, przy czym w znacznej większości sytuacji podróżni mieli zapewniony transport zastępczy.

Sporo jednostek wciąż wyłączonych z ruchu

– Obecnie z uwagi na planowe i pozaplanowe naprawy z eksploatacji wyłączonych jest siedem pojazdów. Większość z nich powinna wrócić do użytku w ciągu najbliższego miesiąca – zapowiadają służby prasowe przewoźnika. Choć liczba odstawionych jednostek wciąż jest relatywnie duża, aktualnie sytuacja taborowa pozwala na uniknięcie zakłóceń w ruchu w skali notowanej w poprzednich miesiącach.

W ruchu jest bowiem więcej pojazdów przeznaczonych do obsługi linii niezelektryfikowanych. – W ostatnim czasie do eksploatacji wróciły dwa spalinowe zespoły trakcyjne – wskazuje operator. Przypomnijmy, że trudności z realizacją rozkładu jazdy wciąż występują natomiast w sąsiednim województwie lubuskim.